„Czy to jestem ja?!” – czyli o rolach, które mamy w sobie (i dlaczego to nie jest nic złego)

Czym są role, które przybieramy?

Wyobraź sobie, że jesteś na imprezie z bliskimi znajomymi. Żartujesz, głośno się śmiejesz, wygłupiasz się. Następnego dnia w pracy rozmawiasz cicho, jesteś powściągliwa, konkretna, profesjonalna. A potem dzwonisz do mamy i stajesz się… kimś zupełnie innym – troskliwa, słuchająca, może trochę bardziej miękka w tonie.

To wszystko Ty. Te zmiany nie są udawaniem. To są role, które nasza psychika odruchowo przyjmuje w różnych kontekstach. Role to zestawy cech, zachowań i tonów głosu, które aktywują się w zależności od sytuacji i otoczenia. I to jest w pełni normalne.

Nie jesteś nieszczera. Jesteś elastyczna. A to ogromna siła.

Dlaczego to normalne? (czyli trochę nauki, ale po ludzku)

Psychologia społeczna mówi jasno: tożsamość jest wielowymiarowa. Według teorii ról George’a Herberta Meada, człowiek rozwija swoje „ja” przez interakcje społeczne. Zmieniamy się, bo wchodzimy w nowe relacje i środowiska. I to właśnie dzięki temu potrafimy funkcjonować w różnych grupach.

Badania psychologów (np. Susan Harter) pokazują, że osoby dojrzałe psychicznie akceptują swoją wielowymiarowość. Wiedzą, że mogą być silne i kruche jednocześnie. Decydują, która część ich osobowości jest teraz najbardziej przydatna – bez poczucia, że muszą wybrać jedną „prawdziwą wersję siebie”.

Role, które możesz mieć w sobie (i każda z nich jest OK)

Nie musisz być zawsze taka sama. I na pewno nie jesteś. W różnych sytuacjach pokazują się w Tobie różne „wersje” – i to nie znaczy, że udajesz. To znaczy, że potrafisz dostosować się do świata, chronić siebie i być tym, kim w danym momencie trzeba być. To siła, nie wada.

Poznaj 7 przykładowych ról, które możesz mieć w sobie:

💼 Profesjonalistka
W pracy, na spotkaniach. Jesteś konkretna, spokojna, rzeczowa. Mówisz na temat, trzymasz fason.
Po co? By budować zaufanie i utrzymać granice.

🧸 Opiekunka
W relacjach z bliskimi. Troszczysz się, słuchasz, wspierasz.
Po co? Bo masz ogromne serce.

🎭 Zabawna kumpela
Na imprezie, w grupie. Rozładowujesz napięcie, rozbawiasz innych.
Po co? Bo chcesz, by było lżej albo ukryć swój stres.

📱 Kreatorka online
W mediach społecznościowych. Jesteś przemyślana, ogarnięta, tworzysz narrację.
Po co? By inspirować i czuć kontrolę.

🧕‍♀️ Córka / Członek rodziny
Przy rodzicach, rodzeństwie. Jesteś bardziej uległa, „grzeczna”, znów masz 14 lat.
Po co? Bo to stare schematy bezpiecznego zachowania.

🧠 Perfekcjonistka
Przy projektach, debiutach. Poprawiasz, analizujesz, kontrolujesz.
Po co? Bo boisz się oceny.

🚀 Marzycielka / Przedsiębiorczyni
Gdy planujesz coś swojego. Pełna pomysłów i wątpliwości naraz.
Po co? Bo jesteś gotowa iść dalej, mimo strachu.

Ćwiczenie: Jakie role przyjmuję?

To ćwiczenie pomoże Ci nazwać i oswoić różne wersje siebie. Nie chodzi o to, by się oceniać, ale by zauważyć, w jakich sytuacjach uruchamiają się Twoje konkretne cechy i dlaczego.

Krok 1: Weź kartkę i podziel ją na trzy kolumny:

  • "Rola" – czyli nazwa, którą nadajesz tej wersji siebie (np. Przyjaciółka, Szefowa, Marzycielka, Mama).

  • "Jak się wtedy zachowuję?" – opisz, co robisz, jak mówisz, jak się czujesz.

  • "Co w sobie lubię w tej roli?" – wypisz cechy, które cenisz lub które są Ci potrzebne.

RolaJak się wtedy zachowuję?Co w sobie lubię w tej roli?PrzyjaciółkaSłucham, żartuję, jestem miękkaUmiejętność dawania uwagiPracowniczkaKonkretna, szybka, skupionaSkuteczność i odpowiedzialnośćMamaCiepła, cierpliwa, przewidującaTroska i organizacja

Krok 2: Pomyśl, które cechy z jednej roli mogłyby przydać Ci się w innych sytuacjach. Na przykład: czy mogę zabrać cierpliwość Mamy do pracy? Albo poczucie humoru kumpeli do prowadzenia stories?

Krok 3: Na koniec zadaj sobie pytanie: w jakich sytuacjach aktywują się te role i czy czuję się z tym komfortowo? Czy są momenty, gdy automatycznie wchodzę w jakąś rolę, choć wcale nie chcę? To może być sygnał, że warto przyjrzeć się swoim granicom i potrzebom.

Czy te role się wykluczają? Nie. One się dopełniają.

Możesz być i silna, i wrażliwa. Możesz prowadzić firmę i płakać na bajce Disneya. Możesz mieć dni produktywne i dni leniwe. Spójność to nie zawsze być taka sama. Spójność to świadomość tego, kim jesteś i dlaczego tak działasz.

To, że masz w sobie wiele ról, to bogactwo. Nie musisz wybierać jednej wersji siebie. Masz prawo korzystać ze wszystkich. Jak z narzędzi.

Jak zbudować nową rolę: PRZEDSIĘBIORCZYNI

To moment przejścia. Już nie tylko wykonujesz. Tworzysz. Kierujesz. I czasem nie wiesz, jak się w tym odnaleźć. Bo:

  • To nowe. Twój mózg się buntuje: "Nie znamy tego!"

  • Pojawi się krytyka. "Po co Ci to?", "To nie dla Ciebie."

  • Pojawi się niepewność. "Czy ja się do tego nadaję?"

Ale to nie znaczy, że robisz coś źle. To znaczy, że idziesz do przodu.

Każda nowa rola przechodzi przez etapy:

  1. Niepewność – naturalna na początku.

  2. Eksperymenty – będziesz szukać, testować, mylić się.

  3. Odrzucenie starego – pojawi się żal, może złość.

  4. Integracja – zaczynasz być sobą w nowej wersji.

Zadawaj sobie pytania:

  • Jak się teraz czuję?

  • Co tak naprawdę mi przeszkadza?

  • Czy to mój strach, czy czyjeś głosy?

  • Co zrobiłaby osoba, którą chcę się stać?

Na koniec:

Nie musisz wybierać jednej wersji siebie. Możesz być wszystkimi – świadomie.

Budowanie nowej roli to nie zmiana tożsamości. To poszerzanie siebie. Masz wszystko, czego potrzebujesz. Czas to połączyć.

Previous
Previous

Po co zaczynać, skoro pewnie i tak się nie uda?

Next
Next

Dlaczego nie zaczynasz, skoro tak bardzo chcesz?